piątek, 8 marca, 2024

Jak zrobić dobre pierogi – porady praktyczne

Ile domów tyle przepisów na pierogi w Polsce. Nie będę się więc zagłębiać w przepisy na konkretne wersje nadzienia czy ciasta, gdyż każdy pierogożerca ma swoje ulubione. Wpis ten jest poświęcony praktycznym poradom przy lepieniu pierogów. Setki przeczytanych i zasłyszanych porad oraz tysiące przygotowanych pierogów stanowią podstawę wiedzy, którą chcę się tu podzielić

Ciasto pierogowe jest najprostszym z możliwych, wystarczy tylko woda i mąka. Oczywiście, tradycyjne polskie pierogi zawierają też jajko i sól. Zauważcie jednak, że nie tylko polacy pierogi lepią. W wielu kuchniach, zwłaszcza azjatyckich, występują pierogi w przeróżnych formach. Dlatego umówmy się, mąka i woda to podstawa, sól oczywiście do smaku – średnio łyżka na kg mąki. Jajko uplastycznia ciasto.

Farszem do pierogów może być praktycznie wszystko i szczerze zachęcam do eksperymentowania. Doskonałe pierogi są z jarmużu, botwiny, wątróbek, płucek, grzybów w tym pieczarek, pomidorów i sera, papryki. Są pewne „klasyczne” odmiany jak ruskie, czy kapusta z grzybami ale ograniczeniem jest tu tylko wyobraźnia kucharza. Dzięki temu pierogi świetnie nadają się do akcji „sprzątanie lodówki” czyli upchnięcia w nich skrawków różnego jedzenia z którym nie wiemy co zrobić.

Wyrabianie ciasta na pierogi

Tu również jest wiele szkół, wielu uważa że najlepiej jest mieszać mąkę z wodą na stolnicy. Ja preferuję urabianie ciasta w misce. Tak czy inaczej, praktyka wygląda tak samo – mieszamy mąkę z solą, dodajemy ewentualne jajko a następnie powoli wlewamy(najlepiej poprosić kogoś o pomoc) ciepłą wodę, cały czas mieszając aż do uzyskania jednolitego, troszkę suchego ciasta. Odstawiamy wodę i dalej ugniatamy aż do wygładzenia. Polecam dodanie na tym etapie stróżki oleju, dzięki czemu ciasto będzie sprężyste i wolniej będzie wysychać a także ułatwi odklejanie ciasta od palców. Wtedy wody dodajemy odrobinkę mniej.

Pierogi wrzucamy do gotowania na wrzącą, osoloną wodę. Nie trzeba wylewać wody po każdej porcji, jak przy gotowaniu makaronu. W chwilę po wypłynięciu pierogów na wierzch, ściągamy je łyżką cedzakową. Garnek przykrywamy do zawrzenia i po chwili wrzucamy kolejną porcję.

Pierogi można też smażyć. Do smażenia stosuje się jak najcieńsze ciasto. W ganku, na patelni lub w frytkownicy rozgrzewamy tłuszcz i delikatnie wkładamy surowe pierogi. Smażyć można też raz ugotowane pierogi.

Pierogów nigdy nie jest za dużo, nadmiar można zamrozić

Ugotowane, przechowywane w lodówce, nawet po kilku dnach są jadalne po odświeżeniu w wrzątku lub gorącym oleju.

Aby farsz do „ruskich” nie był mazisty, ziemniaki miażdżymy tłuczkiem lub widelcem, tak aby ziemniaki zachowały malutkie grudki. Użycie blendera lub innych elektronarzędzi może zmienić nadzienie w półpłynną masę, trudną do nakładania.

Do wycinania krążków, świetnie nadaje się szklanka, wtedy łyżeczka do herbaty okazuje się być idealną miarą farszu. Pierogi powinny być pełne ale nie przepełnione, aby możliwym było zamknięcie. Wszelkie złączenia dokładnie ściskamy palcami aby nić nie wypłynęło w czasie gotowania lub smażenia. Brzegi można wzmacniać dodatkowymi zagięciami dla pewności.

Stolnicę czy inną powierzchnię na której robimy pierogi zawsze posypujemy cienką warstwą mąki. Nie za dużo żeby ciasto zbytnio nie wyschło. Gotowe pierogi również układamy na warstewce mąki lub na suchej ściereczce.

Nie tylko mąka pszenna. Osoby chcące ograniczać pszenicę(główne źródło glutenu w diecie) lub po prostu lubiące eksperymentować w kuchni, mogą z powodzeniem zastępować ją innym mąkami, np kukurydzianą czy ryżową. Należy jednak pamiętać że inne mąki mogą mieć odmienne właściwości, dlatego trzeba rozsądnie dobierać zamienniki aby ciasto się udało i nie rozpadało. Dodatek jajka może pomóc jeżeli ciasto będzie zbyt kruche.

Pierogi z owocami, niegdyś podstawowy deser polskiej wsi, dziś niemal zapomniany

A przecież tak łatwy i zdrowy. Nadają się dowolne owoce(nie próbowałem nigdy banana, kto odważny niech spróbuje i podzieli się w komentarzu). Owoce można zasypać wcześniej cukrem żeby puściły sok, dzięki czemu wrzący w środku płyn nie rozerwie pierogów.

Zamiast mięsa do nadzienia lepiej użyć podrobów – są lżejsze, bardziej kruche a przy tym mają bardziej intensywny smak, nie niknący w gotowaniu jak smak mięsa. Podroby można dowolnie mieszać i łączyć z innymi mięsami. Finalnie i tak wszystko będzie zmielone więc liczy się efekt końcowy. Serca, płuca czy wątróbki są znacznie tańsze niż dowolny kawałek mięsa, są przy tym zalecane do jedzenia przez lekarzy.

Zostało mięso z bulionu? Nie ma problemu, wystarczy oddzielić mięso od kości, dodać czosnku, pieprzu i garstkę tartego żółtego sera lub jedno jajko. Siekamy lub mielimy. Nie muszę chyba dodawać że nadziewamy tym pierogi.

Mam nadzieję że narobiłem wam tym wpisem ochotę na domowe pierogi. Nie ma nic prostszego niż ciasto na pierogi a nadzieniem może być prawie wszystko.

Zobacz więcej na parze:

Na Parze.pl